PRAWO ZAŁOŻENIA (NEVILLE GODDARD)

Prosiliście już kilka razy o to, abym napisała artykuł lub post na temat PRAWA ZAŁOŻENIA (Law of Assumption). Temat ten stał się w ostatnim czasie dość popularny, ponieważ zostały przetłumaczone na język polski, książki autorstwa Neville’a Goddarda; można by rzec – ojca prawa założenia.

 

PRAWO ZAŁOŻENIA, A PRAWO PRZYCIĄGANIA

Różnica między prawem założenia, a prawem przyciągania w uproszczeniu polega na tym, że w tym pierwszym przypadku zakładamy, że coś JEST, i takim się to staje; z kolei w tym drugim – podobne (uczucie, myśl) przyciąga podobne.

W obu przypadkach chodzi jednak o to samo: jak za pomocą myśli i wizualizacji zmienić stan obecny, na ten upragniony.

Osobiście sama korzystam (w pracy i życiu codziennym) z niektórych przedstawionych poniżej teorii i metod pracy z podświadomością, choć przyznaję, że nie wszystkie mają swoje źródło w prawie założenia. Tak czy inaczej, na pewno warto zapoznać się z tym popularnym ostatnio tematem oraz przedstawić postać niezwykłego nauczyciela tego prawa.

 

KIM BYŁ NEVILLE GODDARD?

Jak już wspomniałam, najbardziej znanym wykładowcą prawa założenia jest Neville Goddard (1905-1972), choć tak naprawdę był on „jedynie” uczniem niejakiego Abdullaha, który wszystkiego go nauczył. Następnie Neville prowadził własne badania i obserwacje, na podstawie których napisał 15 książek (nie wszystkie są przetłumaczone na język polski) oraz prowadził warsztaty i wykłady, sukcesywnie poszerzając grono swoich odbiorców. Neville Goddard był doskonałym przykładem działania prezentowanych przez siebie metod, co niewątpliwie wpłynęło na sukces głoszonych przez niego teorii. Ciekawostką pozostaje fakt, że istnieją dowody na to, że Abdullah był również nauczycielem Josepha Murphy’ego, autora słynnej „Potęgi Podświadomości”. Z kolei tytuł jednej z książek Neville’a to „Potęga Świadomości”. 😉

 

W swych pracach Goddard nawiązywał do Biblii i interpretował ją wedle swoich nauk i wiary. I tak np. Bogiem w jego naukach jest każdy z nas – każdy z nas jest absolutnym kowalem swojego losu. Uznanie siebie za Boga jest w prawie założenia elementem kluczowym i od tego wychodzi wszystko inne – Neville często wspomina o tzw. Self-Concepcie, czyli koncepcji siebie; w tym przypadku mówimy o koncepcji siebie jako Boga własnej rzeczywistości. Biorąc odpowiedzialność za wszystko co dzieje się w naszym życiu, mamy wpływ na jego przebieg. W tym miejscu warto zauważyć, że dla rozwoju duchowego takie założenie jest dość powszechne, wszakże wiele „szkół” proponuje wyjść z roli ofiary i przejąć na siebie odpowiedzialność za to, czego doświadczamy, gdyż w ten sposób automatycznie przejmujemy kontrolę nad swoim życiem i możemy je zmienić. O przejmowaniu całkowitej odpowiedzialności mówił m.in. dr Hew Len (Ho’oponopono), czy Colin Tipping (Radykalne Wybaczanie).

Jak sama nazwa wskazuje, prawo założenia mówi o tym, że to co zakładasz, to otrzymujesz. Prawdą jest wszystko to, w co wierzysz. Jednak czy stwierdzenie to różni się czymkolwiek od jednego z praw Huny – ŚWIAT JEST TAKI, JAKI MYŚLISZ ŻE JEST? Otóż nie różni się zupełnie niczym. Wszystko w co wierzysz na głębokim poziomie – musi ukazać się w Twojej rzeczywistości. Świat jest pewnego rodzaju iluzją, którą wytwarza Twój umysł na podstawie tego co masz zapisane w podświadomości.

„Nic nie przychodzi z zewnątrz, wszystko pochodzi z wewnątrz – z podświadomości.”

Czyli inaczej: CO W ŚRODKU, TO NA ZEWNĄTRZ – o czym piszę na tym blogu od ponad pięciu lat.

 

Jednym z najważniejszych aspektów prawa założenia jest to, aby żyć sceną końcową, czyli wejść w stan mentalny osoby, którą chcemy się stać. W dzisiejszych czasach, bardzo podobnych nauk udziela np. Zeland („Kapłanka Tafti”).

„Uchwyć uczucie wynikające z urzeczywistnionego pragnienia poprzez wyobrażenie sobie, co byś czuł, gdybyś był już w posiadaniu przedmiotu swojego pożądania, a wówczas twoje życzenie się spełni.”

Kolejnym punktem nauk Neville’a jest założenie, że istnieje nieskończenie wiele rzeczywistości i wybierając dany stan świadomości – wybieramy daną rzeczywistość. Należy przebywać mentalnie tak długo w rzeczywistości, jakiej chcemy doświadczyć, aż nie przejawi się ona w świecie fizycznym. Pomogą w tym afirmacje oraz utrzymywanie diety mentalnej.

Techniki prawa założenia, takie jak: skupianie się na tym czego chcemy doświadczać (np. cechy danej osoby lub swoje) i stosowanie przy tym diety mentalnej (czyli nie skupianie się na tym, czego nie chcemy) można zamknąć w krótkim zdaniu: ENERGIA PODĄŻA ZA UWAGĄ.

To na czym się skupiamy – wzrasta. To co ignorujemy – maleje.

 

Neville’ twierdził także, że „wszyscy ludzie są nami wypchniętymi na zewnątrz”, i mogą pokazywać nam jedynie prawdę o nas samych. Niektórzy traktują te słowa bardzo dosłownie, wierząc, że inni ludzie są jedynie hologramami i w rzeczywistości nie istnieją, wobec tego nie mają wolnej woli i można nimi sterować. Inni traktują te słowa mniej dosłownie; w takim sensie, że inni ludzie są naszym lustrem (również jest to znana nam wszystkim teoria lustra), które odbija nasze przekonania (np. o nas, o związkach, mężczyznach, kobietach, relacjach itd.)

Tutaj skomentuję to po Neville’owsku: jak założysz, tak będzie. 😉  

 
Pojęcia używane w prawie założenia:

SELF – CONCEPT

To koncepcja siebie, obraz nas samych; to jak postrzegamy siebie. Na self-concept składają się: poczucie własnej wartości, pewność siebie, to jak postrzegają nas inni, oraz co sami na swój temat uważamy. Więcej na ten temat pisałam tutaj.

SPECIFIC PERSON (SP) – konkretna osoba; Neville często posiłkował się tym skrótem myślowym, chcąc opisać jak poprzez zmianę swojego postrzegania możemy zmienić zachowanie danej osoby względem nas.

NOŻYCE KOREKCYJNE – technika mająca na celu zmianę rzeczywistości poprzez wymazanie z pamięci niechcianego doświadczenia i zastąpienia go tym chcianym (nie wolno przy tym wracać do pierwotnej wersji zdarzenia).

DIETA MENTALNA – unikanie negatywnych myśli, rozmów czy nawet emocji; innymi słowy – ignorowanie niesprzyjających okoliczności i trzymanie się wersji, że wszystko działa na naszą korzyść.

W mojej ocenie prawo założenia łączy w sobie wiele prawd z dziedziny rozwoju duchowego, bo jak pokazałam w tym artykule, założenia takie jak: ŚWIAT JEST, TAKI, JAKI MYŚLISZ, ŻE JEST, ENERGIA PODĄŻA ZA UWAGĄ czy ZASADA LUSTRA – wszyscy znamy. W prawie założenia wg Neville’a Goddarda prawdy te podane są od nieco innej strony, pod inną nazwą, ale mówią o tym samym.

To co niewątpliwie działa na korzyść Neville’a – to właśnie precyzyjne nazewnictwo, które podane w przystępny sposób, nie tylko bezbłędnie trafia do odbiorców, ale dzięki zrozumiałemu przekazowi – pozwala uzyskać niezwykłe efekty w kreacji życia swoich marzeń. A przecież o to właśnie chodzi.

Daleka jestem od głoszenia, jakoby prawo założenia było jedyną słuszną drogą, ponieważ uważam, że każdy powinien słuchać przede wszystkim siebie i korzystać z tych metod i nauk, jakie mu najbardziej odpowiadają i które wg niego działają.

A warto przy tym pamiętać, że działać na pewno będzie to… co założymy, że działa. 😉