Twój związek. Twoja praca. Stan konta. Twoje relacje. A nawet Twój wygląd i zdrowie.
Wszystko to ma związek z jedną tylko sprawą w Twoim życiu.
Tak naprawdę wystarczy skupić się tylko na tej jednej rzeczy, aby odnieść sukces na każdym polu – szczególnie zaś w życiu osobistym i zawodowym.
Popatrzmy na pewne związki i partnerów.
Niektórzy z nas nie są w tej chwili w żadnej relacji i cierpią z tego powodu, inni zaś są nieszczęśliwi w swoich związkach. Niektórych właśnie opuścił ukochany partner i pogrążeni są teraz w rozpaczy i bólu.
Co powoduje, że czujemy się samotnie bez partnera? Brak miłości do siebie. Poczucie braku, pustki. Niezrozumienie, że pustki tej nie jest w stanie wypełnić druga osoba. Odrzucenie własnej mocy i szukanie “zasilenia” z zewnątrz, zamiast od siebie. Ta wszechogarniająca pustka, zgodnie z prawem przyciągania – może przynieść nam w życiu tylko jeszcze więcej samotności. W związku z tym, można powiedzieć, że brak miłości do siebie oraz błędne przekonania na swój temat (“Nie jestem godna miłości” , “Nie jestem wystarczająco dobra” itp.) powodują samotność i problem ze znalezieniem partnera.
Co powoduje, że dana osoba pozostaje w związku z kimś, z kim nie jest do końca (lub wcale) szczęśliwa?
Strach. Lęk o to, że sobie nie poradzi sama. Bo nie jest na tyle silna, mądra i odważna. Lęk o to, że nie spotka już nikogo lepszego (bo w głębi zastanawia się, czy nie jest przypadkiem tak, że nie zasługuje na nikogo lepszego lub nie jest wystarczająco dobra, by przyciągnąć bardziej dopasowanego do siebie partnera). Lęk przed samotnością – bycie samą ze sobą nie wydaje się atrakcyjne, gdyż sama dla siebie nie jest atrakcyjnym towarzyszem; nie potrafi zapewnić sobie odpowiedniej rozrywki i ciekawie spędzić czasu.
Bywa, że powodem dla którego pozostajemy w toksycznych relacjach jest także brak szacunku do siebie i zgoda na złe traktowanie, czyli wiara w swoją “beznadziejność”. Jest to wiara połączona z głębokim poczuciem bycia ofiarą w swoim życiu. Ofiarą, a zatem kimś kto nie przejmuje dowodzenia / kontroli. Bo jest się zbyt słabym, aby to zrobić. Zbyt małym.
Co zatem jest wspólnym mianownikiem osób żyjących w samotności oraz związkach, które ich nie satysfakcjonują?
Błędne i szkodliwe myślenie na swój temat. Brak miłości do siebie.
NEGATYWNA RELACJA Z SAMYM SOBĄ I NIEKORZYSTNE PRZEKONANIA NA SWÓJ TEMAT.
Niskie poczucie własnej wartości – bo o tym właśnie mowa.
Dlaczego niektórzy ludzie zarabiają 2000 zł miesięcznie, a inni 10 000zł? A jeszcze inni ponad milion. Miesięcznie.
Jaka jest różnica między tymi ludźmi?
Jaką obiektywnie wartość światu daje pracownik fabryki najniższego szczebla? W skali globalnej, praktycznie zerową. Dlatego zarabia 3000 zł miesięcznie.
Jaką wartość światu daje Jeff Bezos (prezes Amazona), a jaką wartość światu daje Christiano Ronaldo?
Innymi słowy – ilu ludzi na świecie korzysta z ich umiejętności i pracy? Proporcjonalne do tej wartości są ich zarobki.
Oni znają swoją wartość dla świata i odpowiednio siebie wyceniają. W swoich głowach. A to z kolei przejawia się w świecie zewnętrznym, ich życiu i zarobkach.
Po podwyżkę lub awans zgłosi się ta osoba, która uważa, że jest tego warta. I tak niektórzy ludzie wierzą, że są warci 7 tysięcy miesięcznie, a inni 2. A jeszcze inni milion.
Możesz też podejmować próby prowadzenia własnego biznesu, ale póki Ty sam nie uwierzysz, że masz coś do zaoferowania światu, Twoi Klienci też w to nie uwierzą. I nie kupią od Ciebie. Jeśli nie będziesz przekonany co do wartości swoich produktów, nikt nie zechce za nie zapłacić.
Reasumując – jeżeli Twoje zarobki są niskie, praca jest daleka od oczekiwań, a związek pozostawia wiele do życzenia; wiedz, że za to wszystko odpowiada Twoje poczucie własnej wartości. Twoje myślenie o sobie samym. Twoja (wewnętrzna) wycena siebie. Świat zewnętrzny jest tylko odbiciem tej wyceny.
Ciekawe jest to, że ludzie często próbują mierzyć swoje poczucie własnej wartości poprzez liczbę osiągnięć, zer na koncie albo partnera, którym można się pochwalić. To prowadzi donikąd, gdyż w ten sposób nie można podnieść swojego poczucia własnej wartości – nie podnosi się go bowiem od zewnątrz.
Tymczasem okazuje się, że mając wysokie i stabilne poczucie własnej wartości – silne i pozytywne przekonanie o sobie samym; zdobywa się w życiu to co najlepsze. Kiedy WEWNĘTRZNIE czujesz, że jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu (a tak właśnie być powinno), której należy się wszystko co najlepsze – wówczas Wszechświat odbijając to przekonanie niczym lustro – przejawia na zewnątrz “objawy” tego przekonania; w postaci wspaniałego związku, pracy, wysokich zarobków i dobrych przyjaciół.
Nie chodzi jednak o roszczeniowość, gdyż ta też nie zadziała. Chodzi o prawdziwe uczucie miłości wobec siebie; miłości, która przejawia się szacunkiem do siebie, dbaniem o siebie, słuchaniem siebie i stawianiem siebie zawsze na pierwszym miejscu. “Kochaj bliźniego swego jak siebie samego”.
To znaczy, że najpierw trzeba w pełni pokochać i zaakceptować siebie, by w ogóle móc kochać (prawdziwie / bezinteresownie) inną osobę.
Twoje relacje z innymi – ich nastawienie do Ciebie, również jest tylko odbiciem tego, co Ty sam o sobie myślisz. Pamiętaj, że za każdym razem, gdy stawiasz siebie w roli ofiary, wymusisz w swoim życiu kata. Pisałam o tym więcej TUTAJ.
Zmień myślenie na swój temat, a zmienisz swój świat. Zapewniam Cię, że tak się stanie. Uwierz w swoją siłę. Uwierz w swoją sprawczość. Uwierz, że Wszechświat zawsze działa na Twoją korzyść.
Cokolwiek myślisz, zawsze masz rację. To co myślisz, zawsze przejawi się w Twoim życiu. Po co więc myśleć negatywnie?
Pewnie już gdzieś o tym kiedyś czytałeś. To świetnie. Ale czy rzeczywiście coś z tym zrobiłeś? Czy z ręką na sercu możesz powiedzieć, że nie myślisz o sobie źle? Czy szanujesz siebie i dajesz sobie każdego dnia miłość i wsparcie?
Sam odpowiedz sobie na te pytania i wyciągnij odpowiednie wnioski.
Niech będą dla Ciebie inspirujące. 🙂