Większość poradników z zakresu rozwoju osobistego kładzie nacisk na zdrowy egoizm. Na asertywność (bo wielu z nas nadal nie potrafi używać słowa “nie”), na wiarę w siebie (bo okazuje się, że nie została wyssana z mlekiem matki) i oczywiście na miłość do siebie (tę bezwarunkową, bez statuetek i z nadwagą). Po to powstały książki rozwojowe i szkolenia, które uczą ludzi, a szczególnie zaś kobiety, jak postawić na siebie.
Dlaczego to głównie kobiety potrzebują tego rodzaju kursów? Dlatego, ponieważ energia męska, jakby z natury zawiera w sobie więcej odwagi, mniej kompleksów, więcej przebojowości i mniej myślenia o innych – po prostu mężczyźni częściej robią to, na co mają ochotę nie pytając nikogo o zdanie, tymczasem kobieta zazwyczaj najpierw weźmie pod uwagę wszystkim innych, a na końcu dopiero siebie.
Okiem numerologia: im więcej dana osoba (niezależnie od płci) posiada w swoim Portrecie Numerologicznym wibracji 1 (energia męska), tym bardziej pewna siebie będzie, a im więcej wibracji 2 (energia żeńska) tym bardziej będzie emocjonalna i niepewna swoich wyborów.
Niestety bywa i tak, że wraz ze wzrostem świadomości siebie u kobiet (lub mężczyzn, którzy potrzebują podobnej pomocy) zaczynamy naprawdę myśleć tylko o sobie i zamiast korzystać ze zdrowego egoizmu, stajemy sie osobami zapatrzonymi jedynie w czubek swojego nosa. To utrudnia rozpoczynanie, a jeszcze bardziej utrzymywanie zdrowych i wartościowych relacji z innymi ludźmi. W tym artykule postaram się zwrócić uwagę na kilka aspektów, o których warto pamiętać w kontaktach międzyludzkich.
1. NIE KRYTYKUJ / NIE OCENIAJ (SZCZEGÓLNIE, GDY NIKT NIE PYTA CIĘ O ZDANIE)
Nie bez powodu ten punkt umieściłam na pierwszym miejscu.
W związku z tym, że osób mających problem z poczuciem własnej wartości jest nadal sporo, na różne sposoby próbują się oni dowartościować. I zamiast na przykład popracować NAD SOBĄ, poszukać przyczyny braku miłości do siebie i zadbać o to, aby tę miłość w sobie pielęgnować – idą w tę drugą, destruktywną stronę. Jedną z najłatwiejszych form dowartościowania się jest… poczucie się lepszym od kogoś innego. A jak poczuć się lepszym od drugiej osoby? Wystarczy ją skrytykować.
Bo dlaczego w ogóle kogoś krytykujemy? Jaki mamy w tym cel? Jakiś na pewno, inaczej byśmy tego tak chętnie nie robili. Tym celem zazwyczaj jest dowartościowanie się kosztem innych i jest to po prostu smutne.
Uciekamy od ludzi, którzy mówią nam przykre rzeczy (chyba, że czerpiemy przyjemność z tego rodzaju praktyk – ale wtedy warto już poszukać pomocy u specjalisty 🙈). Nie lubimy ludzi, którzy oceniają nas surowo i za każdym razem komentują nasze zachowanie – pomimo, że nawet nie pytaliśmy ich o zdanie.
Jeśli my sami takich ludzi nie lubimy – to warto pamiętać, żeby następnym razem ugryźć się w język, gdy przyjdzie nam do głowy skrytykowanie innej osoby.
Prawda jest taka, że krytyka nic dobrego nie przynosi – ani osobie krytykowanej, ani krytykującemu.
Ciekawostka: Naturalną skłonność do krytykowania innych mają Numerologiczne Jedynki, Dziewiątki, a w niektórych konfiguracjach także Ósemki.
Warto jeszcze wspomnieć o hejterach.
Są to ludzie głęboko nieszczęśliwi, wewnętrznie smutni i być może mocno skrzywdzeni. Osoba szczęśliwa, która ma udane życie i cieszy się nim, skupia się na tym co dobre i zwyczajnie nie ma czasu ani ochoty na krytykowanie innych. Pozytywni ludzie (u których dominują wysokie wibracje) nie będą nikogo oczerniać, ośmieszać, krytykować, ani poniżać.
Tak zachowują się osoby, którym z jakiegoś powodu coś w życiu nie wyszło. Czegoś w sobie nie uzdrowili. I żeby to zagłuszyć, żeby choć przez chwilę poczuć się lepiej, obrażają innych (najlepiej w Internecie, bo wydaje się im, że są anonimowi).
Hejterom można co najwyżej współczuć (choć z energetycznego punktu widzenia i współczucie im nie pomoże), dlatego najlepiej nie zwracać na nich uwagi i zająć się sobą.
2. SZANUJ SIEBIE
Jaki jest związek między szacunkiem do siebie, a dobrymi relacjami z innymi ludźmi? Ścisły.
Jak powszechnie wiadomo ludzie szanować będą Cię tylko wtedy, kiedy Ty sam będziesz siebie szanować. A jak można mieć dobre relacje, jeśli nie ma w nich szacunku? Nie można.
Zatem szybkie równanie:
DOBRE RELACJE Z INNYMI OPIERAJĄ SIĘ NA WZAJEMNYM SZACUNKU –> LUDZIE SZANOWAĆ BĘDĄ CIĘ TYLKO WTEDY, KIEDY SAM BĘDZIESZ SZANOWAĆ SIEBIE –> ABY MIEĆ DOBRE RELACJE Z INNYMI, MUSISZ SZANOWAĆ SIEBIE.
O szacunku do siebie można by dużo powiedzieć (pisałam o tym kiedyś TUTAJ).
Kiedy zgadzamy się na robienie sobie krzywdy, nie szanujemy się. Kiedy zgadzamy się na niskie zarobki, nie szanujemy się. Kiedy zgadzamy się na to, by nas wykorzystywano – w pracy lub domu, nie szanujemy się. Kiedy spóźniamy się na spotkanie lub nie dzwonimy o umówionej porze, nie okazujemy szacunku komuś innemu.
Szacunek do siebie to mówienie “nie”, gdy myśli się “nie”. I odchodzenie od wszystkiego co nam nie służy. Kończenie toksycznych związków i przyjaźni. Zaufanie do siebie i przekonanie, że jeśli coś powiem, to dotrzymam słowa.
Szacunku do siebie nie można kupić, ani nigdzie znaleźć. To jest coś, co trzeba zbudować i nie robi się tego w tydzień.
Masy mięśniowej też nie zbudujemy po dwóch wizytach w siłowni; tutaj jest tak samo. SZANUJ SIEBIE. SZANUJ INNYCH. INNI BĘDĄ SZANOWAĆ CIEBIE.
3. NIE WYCHODŹ ZE SWOICH GRANIC I NIE PRZEKRACZAJ GRANIC INNYCH
Jest to niełatwe zadanie, gdyż wielu ludzi nawet nie jest świadomych, że wchodzi na cudzy teren ze swoimi butami.
Na przykład, gdy ktoś komentuje negatywnie post zamieszczony na facebook’u, to już w tym momencie przekracza cudze granice. I nie ma co usprawiedliwiać się tutaj hasłem, że każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania. Owszem ma – ale jeśli jest o to zdanie pytany.
W momencie kiedy pod moim postem czytam komentarz “po co pani o tym jedzeniu pisze, lepiej jak będzie więcej o psychologii” (kiedyś tego typu komentarz się pojawił 😉 ) to osoba, która go napisała przekracza moje granice i swoje kompetencje. I jak się domyślam – nawet nie jest tego świadoma.
Dlaczego przekracza granice? Ponieważ ja jej nie pytałam co sądzi na temat mojego fanpage’a. Ponieważ to jest, jak sama nazwa wskazuje – FANpage, czyli miejsce dla fanów – ludzi, którym się podoba to co robię. Jak się nie podoba, to można nie oglądać, “odlubić” – prawda? Granice zostały przekroczone również dlatego, że ta osoba najwyraźniej uznała, że ma prawo decydować o tym, co powinno, a co nie powinno się pojawić na MOIM fanpage’u. Przyznała sobie takie prawo i zdecydowała się mnie o tym poinformować.
To pokazuje jak bardzo nie zdajemy sobie sprawy z tego, czym są w ogóle granice.
A posiadać granice to znaczy wiedzieć co jest moje, a co jest cudze. Nie pozwalać sobie na zarządzanie moim (bo to jest tylko moje), ale też nie zarządzać cudzym (bo to jest jego). I nie chodzi oczywiście o fanpage; to tylko przykład.
Trzymanie się granic przyciąga do nas innych ludzi (działa wręcz jak magnes) a przez to pozwala budować zdrowe i wartościowe relacje na długi czas.
Będziemy lubiani wtedy, gdy nie będziemy wchodzić z butami na teren innych. Kiedy nie będziemy narzucać innym własnej wizji świata. Kiedy nie będziemy mówić im co powinni, a czego nie powinni robić. I w końcu kiedy pozwolimy innymi ludziom być tymi, kim oni być chcą.
4. KOMPLEMENTUJ (ALE TYLKO SZCZERZE)
Zamiast mówić innym przykrości i bez sensu ich krytykować, może warto działać w drugą stronę? Zdecydowanie tak. Komplementujmy!
Co ciekawe – im bardziej skupimy się na zaletach danej osoby (lub cechach, które nam się w niej podobają), tym bardziej będą one uwypuklone i bardziej będziemy taką osobę lubić. A im bardziej ona będzie czuła się lubiana, tym bardziej będzie lubić nas.
Dlaczego chwalone przez nas cechy wzrosną? Dlatego, bo ENERGIA PODĄŻA ZA UWAGĄ i to na czym się koncentrujemy (pozytywne strony danej osoby) rośnie i zwiększa się tego moc.
Warunkiem działania tej zasady jest szczerość. Nie można mówić komuś miłych rzeczy, jeśli się tak naprawdę nie uważa. Wtedy nie tylko to nie zadziała, ale nie ma to w ogóle sensu. Każdy ma coś, co może nam się w nim spodobać. Czy to jest bluzka, czy punktualność, a może poczucie humoru – na pewno znajdzie się coś, co z nami współgra i podoba nam się bardziej niż przeciętnie. I właśnie wtedy należy to tej osobie powiedzieć. W sposób niewymuszony, naturalny i bezinteresowny. Dzięki nam taki ktoś poczuje się lepiej, a gdy się do nas uśmiechnie w podziękowaniu – i my poczujemy się dobrze. 🙂
5. BĄDŹ POMOCNY
Jeżeli właśnie ukończyliśmy kurs z asertywności i w ramach testów zaczniemy na każdym kroku mówić wszystkim “nie”… to nie przysporzy nam to zbyt wielu przyjaciół.
Jeżeli zostaliśmy poproszeni o pomoc w czymś, co nie koliduje z naszymi planami i co nie sprawi nam większego problemu, to dlaczego mamy odmawiać? Dobrze jest pomagać innym, dawać coś od siebie , a nie tylko brać. Dobro wraca, więc i nasza pomoc w takiej czy innej formie, zostanie nam zwrócona.
Jeśli jesteśmy chętni do pomocy i nasi przyjaciele wiedzą, że mogą na nas liczyć (a my na nich) – na pewno pozwoli to utrzymać długotrwałe relacje na dobrym poziomie.
6. ZACZNIJ SŁUCHAĆ
Każdy człowiek z natury jest skupiony przede wszystkim na sobie i z tego powodu zazwyczaj bardzo lubimy o sobie opowiadać.
Jeśli jednak pójdziemy na randkę z chłopakiem, a ten przez 40 minut będzie prowadził monolog i chwalił się swoimi osiągnięciami, nie zadając nam ani jednego pytania (poza tym, czy nie uważamy, że jest świetny 😉 ) to raczej będzie miał on nikłą szansę na kolejne spotkanie. Tak samo jest w relacjach towarzyskich. Osoby, które spotykają się z innymi tylko po to, by mogły opowiedzieć o sobie, nie będą lubiane.
Jeżeli dzwoni do Ciebie przyjaciółka i przez dwie godziny nie daje Ci dojść do głosu, to prawdopodobnie po takiej rozmowie poczujesz się bardzo zmęczona.
W relacjach jest tak jak ze wszystkim – musi panować równowaga. Jeśli raz jedna osoba ma więcej do powiedzenia, a innym razem ta druga, to nie ma w tym oczywiście nic złego. Natomiast jeśli takie monologi i brak zainteresowania drugą stroną pojawia się notorycznie, warto zastanowić się nad zmianą przyjaciółki.
W przypadku, gdy to my sami jesteśmy takimi gadułami (co często zdarza się numerologicznej 3 ) to wówczas należy popracować nad swoim zachowaniem i dać szansę na wypowiedź także innym.
Pamiętaj, że nic tak nie wzbudza sympatii, jak wykazywanie zdrowego i szczerego zainteresowania drugą osobą.
7. BĄDŹ TOLERANCYJNY
Mam na myśli tolerancję wobec ludzi o odmiennych od naszych poglądach i opiniach. Tolerancję wobec inności – w szeroko rozumianym znaczeniu.
Pamiętam z czasów liceum, że muzyka zamiast łączyć, dzieliła młodzież. Metalowcy przyjaźnili się tylko z metalowcami, hip-hipowcy z hip-hopowcami itd.
I tak sobie myślę, że te podziały gdzieś tam nadal istnieją w naszych głowach, bo gdzieżby warszawski inteligent słuchający jazzu mógł traktować poważnie pana Mietka, który jest zagorzałym fanem disco polo. Pewnie generalizuję, ale myślę, że wciąż łatwo nam przychodzi szufladkowanie i patrzenie na innych z góry tylko dlatego, że ktoś ma inne zainteresowania lub po prostu wyznaje inne wartości w życiu niż my.
Tak, najlepiej jest nam się porozumieć z kimś podobnym do nas – swój ciągnie do swego, jak to mówią. Ale nie skreślajmy drugiego człowieka tylko dlatego, że wierzy lub nie wierzy w sens noszenia maseczek albo głosuje na inną partię polityczną. Być może taka osoba poza tą jedną sprawą, może się okazać całkiem interesującym człowiekiem. Może jest dobrym i lojalnym przyjacielem, a może ma hobby, które i nam by się spodobało. Nigdy nie wiadomo co kryje w sobie drugi człowiek, a zamykając się na inność, bardzo wiele tracimy. Chcąc mieć dobre relacje z ludźmi, ćwiczymy w sobie otwartość na nich, ciekawość i chęć poznania. Bez osądu i oceny z góry.
8. MIEJ PASJĘ.
Kiedy masz pasję lub coś czym się mocno interesujesz, zawsze będziesz ciekawym rozmówcą dla innych. Mając pasję zazwyczaj jest się ekspertem w swojej dziedzinie, a to cecha, która pociąga innych i nadaje odpowiedniej charyzmy. Mając własne zainteresowania nie uwieszamy się też na innych (nie oczekujemy ciągłej uwagi, zainteresowania itp.), bo mamy swój własny świat, który lubimy i który daje nam energię do życia. Zatem i to wpływa na nasze relacje – na to, że ktoś chce nas poznać (bo jesteśmy dla niego interesujący) oraz na utrzymanie tej relacji, bo za każdym razem, gdy udaje nam się coś w sobie wypracować, otrzymujemy zastrzyk energii od siebie, który działa magnetycznie na innych.
A Ty jak uważasz? Co jeszcze można dodać do tej listy? 🙂