ZAGINIONA CYWILIZACJA – ATLANTYDA

Historia zaginionej cywilizacji Atlantydy, jest jedną z najbardziej fascynujących i nieodkrytych historii wszech czasów. Wiadomo nie od dziś, że natura ludzka należy do ciekawskich i jeśli czegoś nie wiemy / nie rozumiemy, to właśnie ten obszar będzie nas szczególnie interesować.

Poza wspomnianymi ciekawskimi, czyli m.in. ludźmi lubiącymi teorie spiskowe, oraz badaczami i naukowcami, Atlantydy poszukiwały także postacie fikcyjne takie jak Lara Croft, Kapitan Nemo czy MacGywer. Przez wieki powstały tysiące artykułów na temat zaginionej cywilizacji, do których przez cały ten czas dodawano kolejne szczegóły i spekulacje. Mamy XXI wiek i nadal nie wiemy, czy Atlantyda była faktem, czy mitem.

 

Co zatem wiemy?

Pierwszą znaną historycznie postacią, która wspomina o Atlantydzie i dość szczegółowo ją opisuje, był Platon. Atlantyda miała być wyspą, gdzieś pośrodku Morza Atlantyckiego, na której w IX w. p.n.e. żyli szczęśliwi ludzie, mający wszystko, co było im do tego szczęścia wówczas potrzebne.
Wyspa bogata była we wszelkiego rodzaju dobra oraz rozwinięta znacznie bardziej technologicznie od innych współczesnych jej miast. Legenda głosi (i tak też opisał to Platon w swoich dziełach), że mieszkańcy owej cywilizacji, w którymś momencie doznali nadmiaru bogactwa i władzy, co w końcu miało na nich zgubny wpływ. Na wyspie szerzyła się demoralizacja mieszkańców i rozpętały się wojny, a któregoś dnia – “…przyszły straszne trzęsienia ziemi i potopy, a wyspa Atlantyda zanurzyła się pod powierzchnię morza i zniknęła.

Przez wieki legenda o zaginionej cywilizacji to raz odżywała, to raz nikła, po to, by na dobre odżyć w połowie XIX wieku. Poczęto wówczas czynić poszukiwania na szeroką skalę, pisać nowe książki o tej tematyce oraz snuć kolejne domysły i teorie.
Można by w ogóle nie traktować Atlantydy poważnie, gdyby nie fakt, że była ona wspominana przez różne, niezależne od siebie cywilizacje, w różnych przedziałach czasowych. Prawdopodobnie to właśnie czyni historię tę wciąż tak frapującą.


Jeden ze znanych jasnowidzów twierdził, że Atlantyda zostanie odkryta po 1962 roku, i faktycznie mniej więcej w tym czasie odkryto poniższe znalezisko:

 

2 września 1968 r. na miejsce przybyli nurkowie.
Ekipa złożona z J. Mansona Valentine’a, Jacque Mayola i Roberta Angove’a na dnie Oceanu Atlantyckiego odkryła kamienny obiekt, który otrzymał nazwę droga Bimini.
Składa się z kilku kamiennych bloków, których ułożenie sugeruje, że kiedyś były częścią drogi lub budynku.”

Fani mitycznej cywilizacji wierzą, że jest to część pozostałości po Atlantydzie.

Współcześnie naukowcy rozważając teorię zatonięcia miasta, biorą pod uwagę zmiany klimatu, połączone z ruchami płyt tektonicznych, które mogły wpłynąć na zatonięcie znacznych połaci lądu. Oznacza to, że Atlantyda mogła istnieć naprawdę.


Ciekawostką pozostaje także PIERŚCIEŃ ATLANTÓW; amulet, który składa się z trzech prostokątów, sześciu kwadratów oraz dwóch trójkątów. Ma on podobno silne właściwości ochronne, zabezpieczające tego, kto go nosi przed negatywną energią z zewnątrz. Nadaje pewności siebie oraz stanowi swoistą tarczę ochronną.

Dla osób zainteresowanych przedstawioną dziś tematyką, polecam do obejrzenia filmik, w którym poznajemy nową teorię – jakoby Atlantyda została odkryta w Oku Sahary.

 


Czy utopijne państwo istniało naprawdę, czy jego rzeczywiste miejsce pobytu to jedynie pisma Platona?

Może macie własne teorie?