STUDIUM PRZYPADKU – ZMIANA NUMEROLOGICZNA

STUDIUM PRZYPADKU

ZMIANA NUMEROLOGICZNA

photo-1479936343636-73cdc5aae0c3
Zmiana Numerologiczna to jedno z lepszych narzędzi to poprawy jakości naszego życia jakie znam. 

Uważam tak dlatego, ponieważ nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności czy ćwiczeń (ze strony Klienta) – jest prosta w wykonaniu, a zarazem skuteczna. 

Jeżeli możemy usunąć u kogoś depresję bez środków psychotropowych, bez psychiatry i bez psychoterapii – to mówimy o cudzie, albo praktycznym zastosowaniu numerologii w naszym życiu. 

Czy można zwiększyć pewność siebie, wiarę we własne możliwości, poprawić stosunki z innymi ludźmi, wpłynąć na finanse i biznes, wyeliminować lenistwo, nagle odkryć własną pasję, poprawić relacje z partnerem i bliskimi, koncentrację i zdolność rozumienia, nabyć umiejętności biznesowych i stać się po prostu szczęśliwym człowiekiem?

MOŻNA. 💪💪💪🤩😎

Większość z tej listy dobroczynnego wpływu Zmiany Numerologicznej potwierdza przypadek jednej z moich Klientek – Anity 🙂 

Nie prosiłam o to, ale Anita czuła potrzebę dzielenia się ze mną swoim doświadczeniem podczas pisania Zmiany Numerologicznej i co kilka dni lub co tydzień wysyłała mi wiadomość z informacją o tym jak się czuje i co się z nią dzieje. 

Ze wszystkich wiadomości od niej, skopiowałam najistotniejsze fragmenty, usuwając moje komentarze. 

Dzięki temu każda osoba, która nie wie jak działa Zmiana Numerologiczna, co się podczas niej dzieje i jak przebiega sam proces – będzie mogła zapoznać się z doświadczeniem kogoś, kto już przez to przeszedł. 

Ten przypadek jest o tyle ciekawy, że występuje w nim wszystko co może wystąpić. 😉

Zawsze, zanim ktoś zdecyduje się na Zmianę, informuję co może dziać się w trakcie tego procesu.

U Anity wystąpiły praktycznie wszystkie możliwe skutki uboczne, które pięknie opisała 🙂

U mnie proces Zmiany Numerologicznej przebiegał bardzo podobnie – czyli mocno burzliwie, miałam niemal identyczne objawy – a jedno z „najśmieszniejszych” doświadczeń jakie zapamiętałam, to, że w ciągu dwóch tygodni napisałam 4 skargi do trzech różnych instytucji, czego nigdy wcześniej nie robiłam 😉 

Skutki uboczne (w postaci bardzo złego samopoczucia i wahań nastrojów) występują u około 50% ludzi i nie mają wpływu na efekt końcowy zmiany. Tak samo jak w przypadku zażywania jakiegoś leku – jedną osobę będzie bolał brzuch i głowa, a drugiej nic nie będzie, natomiast lek zadziała w obu sytuacjach.

Poniższy przypadek nie jest zatem regułą, ale może się zdarzyć. 

Jeszcze raz dziękuję Anitko, za zgodę na udostępnienie tych materiałów 🙂 

ZMIANA NUMEROLOGICZNA TRWA 60 DNI (8 TYGODNI)

TYDZIEŃ PIERWSZY

Jest ok, nic nadzwyczajnego się nie dzieje.
Czuję się dobrze:)

TYDZIEŃ DRUGI

Napiszę tak szybko- dzieje się cudownie w moim życiu codziennym i zawodowym. Potrafię wstać już po pierwszym „budziku” bez drzemek co jest nie lada wyczynem.
Zaczęłam się bardziej organizować, nie czuje zmęczenia, mam więcej energii.
Klienci sami do mnie dzwonią, jak nie mam zaplanowanego dnia do przodu, to nagle okazuje się, że dostaję telefon od klienta z propozycja spotkania, kalendarz sam mi się wypełnia.
Zaczęłam mówić co myślę, czuję. Ostatnio miałam dziwne odczucia odnośnie reakcji klienta na mnie, wiesz że zapytałam go o to czy jest tak jak ja czuję.
Od razu wyeliminowałam domysły i postawiłam jasno sytuacje.

Oczywiście miałam błędne odczucia, z pewnością przez pryzmat moich przekonań a klient, taki o którym marzą agenci, postanowił nawiązać współpracę właśnie ze mną.
To nie jest pierwszy taki klient w mojej karierze, mi bardziej chodzi o to, że potrafiłam mu powiedzieć co myślę, a nie udawać, że wszystko ok, tylko po to żeby został moim klientem.

Nie wiem na ile to zmiana na ile nie, ale czuję, że zaczynam się otwierać na wiele doświadczeń i wiele dostrzegać.
Przychodzi do mnie bardzo dużo dobrego, jestem szczęśliwa 🙂

TYDZIEŃ TRZECI / CZWARTY

Ogólnie mam straszne 2 tygodnie.
Rozumiem, ze to standard i minie ?

Wiesz, cały czas płaczę. Wszystko mnie denerwuje. Z partnerem raz się dogadujemy, a za chwile znowu coś się dzieje, czego oboje nie rozumiemy.

Wiesz też sie denerwuje, też krzyczę
Mam ochotę wszystkim rzucać, przeklinam jak nigdy wcześniej.

Cieżko mi, bo nie wiem czy to moja wina czy energia tak działa.
A ja na niego nakrzyczałam i wyzwalam jak jakaś psychopatka
Oczywiście go przeprosiłam

No ja mam takie 2 tygodnie
Mniej więcej
Najgorsze są te moje nerwy

Bywam jak wariatka

KONIEC CZWARTEGO TYGODNIA

Daria, powoli robi się lepiej, jestem spokojniejsza, mniej płaczę, mniej się denerwuję.

Ponadto przez ostatnie 3 dni zaczęłam głośno mówić- czego chcę i co mi przeszkadza, przede wszystkim w relacjach z klientami.
Mam nadzieję, że teraz to już tylko lepiej będzie.

[…]

Dzieje sie dobrze, coraz lepiej 🙂
Zaczęłam dostawać zamówienia na torebki które szyje , zaczekam też dostawać zapytania czy może uszyję z jakiegoś innego materiału
Zaczynam czuć ze prowadzę swój biznes, wcześniej miałam trochę takie dziwne poczucie ze jakoś to będzie, bez pomysłu.
Zaczęłam ćwiczyć , nigdy wcześniej tego nie robiłam, nie chciało mi się.
Zaczęłam pilnować żeby wszystko od razu odkładać na miejsce, nigdy wcześniej nie miałam takiego porządku w szafie 😀
Nie wiem na ile zmiana ma wpływ na mój stan fizyczny, ale schudłam i ważę tyle ile lubię najbardziej.
Choruję na padaczkę i miałam często silne ataki bólu głowy, wyłączały mnie na kilka dni. Nie mam już takich problemów z głową.
Myślę, że moje myśli się uspokoiły i dlatego czuję się lepiej.

TYDZIEŃ SZÓSTY

Pojawił się u mnie etap marudzenia i narzekania. Wszędzie widzę jakiś problem, nic mi się nie chce.

TYDZIEŃ PRZED KOŃCEM

Zaczęłam działać:)
A dokładnie szyć i sie ogłaszać.
Wczoraj wieczorem dałam ogłoszenie o tym ze szyję.
Wstając rano miałam juz 5 zamówionych zestawów, dostałam około 20 pytań ,10 juz mam potwierdzonych a 4 czekają na wybór kolorystyki.
Magia 🙂
Chce mi się więcej.

Ogólnie częściej się uśmiecham, widzę coś fajnego i uśmiech, słyszę coś i uśmiech. W ogóle zaczęłam czuć że zarabiam, w końcu zarabiam.
No i głośno mówię czym się zajmuje. Zostało mi 5 dni do 60.
Zaczęłam bardziej wierzyć w siebie i głośno mówić o tym co robię.
Dzisiaj nawet koleżanka stwierdziła ze widzi jak się rozwijam, jak rozwijam swój talent 🙂

MASZ PYTANIA? ŚMIAŁO PISZ! kontakt@rubikonwings.com